Wpisy otagowane jako tatuowanie szczeniąt
- Września, 2013
-
Po przeglądzie miotu
Parę zdjęć z wczorajszego dnia. Dzisiaj nie było ani czasu, ani pogody na fotografowanie. Przed południem przegląd miotu - oglądanie, tatuowanie i opisywanie szczeniąt (protokół z przeglądu do obejrzenia i poczytania tutaj). Po południu pogoda się skiepściła i ku wielkiemu niezadowoleniu szczeniąt tkwiliśmy w domu.
Pojutrze szczeniaki ukończą siedem tygodni.
Za nimi odrobaczania i podstawowe szczepienia.
Nauczyły się bez rozrzucania jeść z miseczek.
Potrafią pić wodę nie robiąc dookoła siebie powodzi.
Nie boją się ani obcych ludzi, ani też wcześniej nie poznanych przez nie miejsc.
Są kontaktowe, przymilne i przytulaśne.
Przesypiają bez przerw całą noc, ale wczesnym rankiem głośno oznajmiają, że chcą (muszą) wyjść na dwór...
Są już nauczone porządku.
Są śliczne i przekochane.
Niestety za parę dni będziemy musieli się z nimi żegnać...
Lutego, 2013Zaszczepione i po przeglądzie
Ubiegły tydzień był pełen wrażeń.
W poniedziałek odbyło się pierwsze szczepienie szczeniąt. U nas w domu. Zaproszony Lek-Vet, mimo wszędzie zalegającego błota pośniegowego, szczęśliwie dotarł.
- Będą pewnie płakać przy zastrzyku - oznajmił smętnie.
- Oj, nie. Nasze szczenięta są dzielne i nie płaczą - odparłam dodając sama sobie odwagi.
Pierwszy zaszczepiony maluch nawet nie drgnął. Drugi też zignorował igłę wbitą pod własną skórę. Tak samo na luzie i bez nerwów zniosły zastrzyki kolejne szczenięta. Dzielne, dzielniejsze i najdzielniejsze. Obyło się bez płaczu, kwiku, trzęsiączki czy wyrywania. Ach jaka byłam dumna z naszych psich dzieci!
A potem co pół godziny oglądałam każde szczenię z osobna i sprawdzałam jak się czuje. Wszystko w porządku. Bonomielle zaszczepione, silne i zdrowe.
Kolejną atrakcją tygodnia była wtorkowa dostawa karmy dla moich moro-głodów. Tak były zainteresowane, że same próbowały rozpakować worki. Węch mają wyśmienity! To już nie oseski ciągnące matkę za cycki, to już pieski jedzące konkretny pokarm.
Ale największą atrakcją dla szczeniąt i reszty stada był przegląd hodowlany maluchów. W sobotę. A przy tatuowaniu szczenięta były tak samo dzielne jak przy szczepieniach - żadne nie płakało.
Do następnego razu!
Czerwca, 2011Pierwsze pożegnania
Szczenięta już po przeglądzie. Obejrzane przez szanowną komisję z wrocławskiego oddziału ZK, wytatuowane, opisane. Tatuowanie przebiegło szybko i sprawnie, a szczenięta zniosły mało przyjemny zabieg bez płaczu. Dzielne malce! Yeah! Otrzymaliśmy pochwałę i doskonałą ocenę za odchowanie szczeniąt oraz kondycje ich matek i stan tzw. kojca. Musiałam się pochwalić. Przepraszam za nieskromność, ale przegląd jest u nas zawsze wielkim wydarzeniem, do którego przygotowujemy się niemalże jak do egzaminu..
Ubyło już z domu parę szczeniąt - co bardziej niecierpliwi nie mogąc doczekać się na swoje psie dzieci, zjawili się po nie już dzisiaj. Następni przyjadą jutro, pojutrze, popojutrze...Lipca, 2008Po przeglądzie
No i szczenięta już po przeglądzie hodowlanym. Na zdjęciach uwieczniony został moment tatuowania Zoyi i Loverboya. Zabieg wygląda lekko dramatycznie i brutalnie, ale został wykonany szybko, sprawnie i prawie bezboleśnie. Pieski po tatuowaniu nie straciły ani na wigorze, ani na apetycie.
Pomału zbliża się czas rozstania z maluchami. Natalia, cała szczęśliwa, zabrała dzisiaj do Poznania swojego ukochanego Lovey Doveya. Mama Tequilla rozstanie ze synkiem przyjęła całkiem obojętnie, widać jej czas opieki nad dziećmi definitywnie się zakończył.
Jutro prawdopodobnie odjedzie do Warszawy Zora, największa córka Belli. A szczenięta coraz bardziej ruchliwe i coraz sprytniejsze. Sporo czasu przebywają na powietrzu, pielęgnując (czytaj: dewastując) po swojemu moje rośliny.
Na zdjęciu Zora demonstruje siłę swoich bardzo ostrych ząbków i piękny, ciemny jęzorek przy swoim ulubionym krzaku porzeczki. Zorka jest na etapie poznawania świata i czyni to organoleptycznie, jak zresztą wszystkie szczenięta.
Strona 1 z 1, łącznie 4 wpisów
Ostatnie komentarze