Wpisy otagowane jako piesek shar pei
d-j maniek bonomiella dexter bonomiella dorian bonomiella psy shar pei shar pei 8 tygodni skar pei w zimie szczeniak shar pei szczenię pierwszy raz na dworze szczenię w nowym domu zabawy na śniegu ekler bonomiella el bravo bonomiella rodowodowy shar pei shar pei for sale shar pei szczenięta szczeniaki na sprzedaż albert e. bonomiella apetyt psa dakota bonomiella domowe stado pampalini boy quasar pierwszy spacer z psem rozwój szczeniaka shar pei w zimie suczka 8 tygodni zabawki dla szczeniąt zachowanie szczeniaka ela bonomiella frodo baggins bonomiella shar pei piesek shar pei suczka shar pei szczenię shar pei zdjęcia
- Luty, 2013
-
Eklerek
Szukam jeszcze dobrego domu dla szczenięcia przedstawionego na zdjęciu. To EKLER Bonomiella, piesek urodzony 14 grudnia 2012, zaszczepiony, odrobaczony, z metryką, już gotowy do przekazania w nowe, kochające ręce. Tel. 696 63 63 00.
- Grudzień, 2012
-
D-J Maniek pozdrawia
Maniuś mieszka, o czym wiedzą śledzący tego bloga, u Edyty i Łukasza w Warszawie. To, że urodzony u nas, też wiadome. Ale to, że taki już duży, jest zaskoczeniem. Przynajmniej dla mnie, bo ciągle mam go w pamięci jako maluszka. A tu Maniuś już prawie 3-miesięczny i taki wyrośnięty!
Serdecznie dziękuję za nadesłane mi zdjęcia. Pozdrawiam Warszawiaków!
- Listopad, 2012
-
Wieści z Jastrzębia Zdroju
Witam Pani Marto,
(...) Dexik jest przekochany, co raz lepiej radzi sobie z nauką higieny, na 7 siknięć jedno na dywan. Zaczyna robić wycieczki na balkon, tylko szkoda że jest tak zimno i nieprzyjemnie, bo z miłą chęcią bym go wzięła na dwór.
Malec mnie nie odstępuje na krok, a jutro idzie na pół dnia do „dziadków”, którzy są w nim zakochani i codziennie wpadają w odwiedziny. Jestem ciekawa jak będzie łobuzował. W domu czuje się już bardzo pewnie i szaleje ile ma sił.
Obiecuję na bieżąco zdawać relację z postępów szkrabika.
Pozdrawiam
Justyna i Dex
----
Bardzo dziękuję za informacje o Dexterze - Małym-Dzielnym-Zadziornym.Takim był u nas w szczenięcym stadku. Pustka w domu po jego odjeździe nie do przeoczenia. Pocieszam się obiecanym relacjami z jego postępów. Tymczasem pozdrawiam najserdeczniej i do następnego razu.
Marta
-
Maniek pierwszy raz w plenerze
Dzisiaj krótka seria zdjęć D-J Mańka. W plenerze jak widać, bo dzień był piękny i w końcu można było wynieść maluchy na dwór. Pierwszy pobyt na świeżym powietrzu, więc króciutko, aby nie przeziębić, aby coś nie zaszkodziło. Trzy minuty i do domu. Najbliżej obiektywu był Maniuś, to się i załapał na zdjęcia, ale w następnej sesji będzie też rodzeństwo. O ile aura pozwoli.
A szczenięta już nie tylko po szczepieniu, ale i po przeglądzie. Z tatuażami. W najbliższy weekend zaczną się rozjeżdżać do nowych domów..... Będziemy za nimi tęsknić, a Moni pewnie będzie ciężko na sercu. Co prawda nie karmi już szczeniąt, nie przebywa z nimi, ale rano i wieczorem biegnie do nich by sprawdzić co tam się dzieje. Zwykle wpada do swoich dzieci na moment i tak samo szybko jak wpadła, wypada. Audiencja jest krótka, bo szczenięta zbyt nachalnie rzucają się na puste sutki "mamidła". W ruch idą pazury, każdy chce się do Moni dopchać, ale i czas karmienia, i cierpliwość Moni do szczeniąt to przeszłość. Dzieci już duże..
Pozdrawiamy!
Strona 1 z 1, łącznie 4 wpisów
Ostatnie komentarze