Wpisy otagowane jako dogoterapia
dzieci i psy dwa shar pei dziecko i pies dziecko i shar pei ludzie i psy mary lou bonomiella Mo-Po w nowym domu pies bojowy shar pei w nowym domu socjalizacja strach szkolenie psów wspólne relacje zabawa z psem bezpośrednie podejście bystrość umysłu ciekawość mo-po w nowym domu nauka komunikacji z psem nauka psa nauki psa nieprawidłowa komunikacja odgrywanie etiud pokrętne ambicje właściciela posłuszeństwo świadomość świadomość własnego ciała szkolą psy szkoląc szkolący szkolących szkolenia szkolenie szkolenie psa szkolenie shar pei szkoła dla psów udawanie posłuszeństwa wzajemne zaufanie xirius bonomiella zwietrzenie zamiarów
- Lutego, 2008
-
Termin "pies bojowy"
Irytuje mnie gdy czytam w sieci o shar-pei jako o psie bojowym. Irytuje mnie również, gdy psy innych ras określane są mianem psa bojowego. Termin "pies bojowy" ma przecież znaczenie historyczne i to bardzo zamierzchłe. To określenie miało rację bytu, kiedy posługiwano się psem w czasie wojen, właściwie jako żołnierzem, lub kiedy jego "bojowość" wykorzystywano w starożytności i w średniowieczu niestety na arenach cyrkowych. Teraz chwalenie się "psem bojowym" może tylko przynosić wstyd jego właścicielowi, że wychował psa napastnika i mordercę.
Owszem, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby psa o cechach obrończych ukierunkować na tzw. psa obronnego, ale jednocześnie karnego i w gruncie rzeczy przychylnie nastawionego do otoczenia. Nie mam tu na myśli shar-pei, jako że on cech psa obronnego nie posiada i jakiekolwiek szkolenie go w tym kierunku na pewno nie zaowocowałoby sukcesem. Nic też nie stoi na przeszkodzie aby inaczej pokierować wrodzonymi uzdolnieniami psa, posiadającego cechy psów obronnych. Właśnie owczarkom niemieckim przypadła główna rola opiekuna i towarzysza osób ociemniałych i chorych. Coraz więcej słyszy się o tzw. "dogoterapii" ludzi obłożnie chorych.
W niektórych krajach specjalnie szkolone PAT dogs przyprowadzane są do szpitali, gdzie pomagają chorym, często starym ludziom uzyskać równowagę psychiczną i wzbudzić chęć do życia. Niestety takie odwiedziny uznano by w Polsce za "niehigieniczne". Także na Zachodzie i w USA rodzice psychicznie upośledzonych dzieci uważają, że pies jest bardzo przydatnym terapeutą, bo przyspiesza rozwój chorego dziecka i ułatwia jemu kontakt z otoczeniem. Nawet dzieci z zespołem Downa potrafią święcić sukcesy na wystawach kynologicznych jako doskonali handlerzy, uczestnicząc w konkursach młodego prezentera. Może byśmy też nieco zbliżyli do Europy i większą uwagę zwrócili na szkolenie psów opiekuńczych niż obrończych.
Strona 1 z 1, łącznie 1 wpisów
Ostatnie komentarze