Wpisy otagowane jako dog in car
- Marca, 2011
-
Clou tkwi w szczególe 3
Ubiegły weekend współdzieliłem po pół, na czas spędzony z psinkami i czas który przeleżałem pod autem. Oczywista oczywistość, że psinki są w samym środku mojego serca i zrobiłbym dla Nich praktycznie wszystko. Bez przerwy o Nich myślę, coraz bardziej rozpływam się w zachwycie nad Nimi, że o nieustannym wymyślaniu, jakby im tu dogodzić, wspomnę tylko ze skrupulatności wypowiedzi. No i to wszystko w tak zwanym międzyczasie podchodów, aby się przytulić, wyściskać, lub choćby wycałować w ich słodkie kulfony. I choć wydaje się to nieprawdopodobne, w tym samym sercu jest jeszcze taki malutki zakamarek, wyłącznie dla naszej niebieskiej strzały. Za to w serduszkach naszych suń, 323 to obiekt westchnień i słodkiego smyrania w brzuszku, o ile nie miłość od pierwszego wejrzenia. Ja tam się im nie dziwię.
Strona 1 z 1, łącznie 1 wpisów
Ostatnie komentarze