Wpisy otagowane jako żaba trawna
afera z koziego rynku 8 tydzień ciąży afera aktualne zdjęcia albert e. bonomiella apricot bob ciąża u suki cieczka cwc czarny shar pei dakota bonomiella domowa hodowla shar pei domowe stado dorastanie szczeniąt dreszcz emocji dwa shar pei dwa szczeniaki w domu fotografia psa fotografowanie grupa shar pei hodowla hodowla bonomiella hodowla psów rasowych hodowla shar pei karma dla psa karmienie suki ciężarnej karmienie szczeniąt katalogi wystaw psów rasowych kępno kojec dla szczeniąt mon cheri bonomiella bonomiella bullmastiff ciąża dog handling handling imiona dla psów imiona dla szczeniąt jak rosną szczeniaki jednodniowe szczenięta karma kilkudniowe szczeniaki komunikacja z psem laktacja lasimonne bonomiella lovey dovey bonomiella miot f mleko mleko suki młode psy młody shar pei nauka chodzenia na smyczy nauka psa noworodki portret psa nino rotus bonomiella psy i żaby sesja fotograficzna shar pei na portrecie żaba w ogrodzie zabawa shar pei aportowanie black shar pei choo-choo bonomiella czarne shar pei czarne szczeniaki shar pei czarny pies czas w domu dwa psy dwa psy w domu film gonitwy psów goście w domu mania & mo co. mary lou bonomiella metryka mleko matki
- Maja, 2012
-
Jak to Monia z Aferą żabie stracha napędziły
Nie pozwalam psom polować na nic co fruwa, skacze, żyje w ziemi lub na niej. "Nie" dla ataków na krety, nornice, mrówki czy muchy.
Polowanie na muchy jest zajęciem już samym w sobie idiotycznym, więc takiemu zachowaniu stanowczo się sprzeciwiam. Nie wiem czy pies potrafi odróżnić muchę od osy, a osę od pszczoły bądź co gorsza od trzmiela, więc jeszcze raz stanowcze "nie" jeśli chodzi o chwytanie owadów. Wiśnie już przekwitły i zmniejszyła się ilość skrzydlatych, ryzyko użądlenia zmalało. Nie znaczy to jednak, że można moje czworonożne towarzystwo zostawić bez kontroli w ogrodzie. Zawsze, ale to zawsze znajdą jakieś słabsze od nich stworzenie do dręczenia. Dzisiaj znalazły żabę. Dużą żabę trawną. Aferka trącała nieznanego jej zielonego stworka łapą, usiłując przewrócić go na grzbiet, Monia zaś dzielnie jej przy tym sekundowała, kłapiąc nad żabą zębiskami.
Odpędziłam psy, a Naczelny zagarnął żabę na ogrodową łopatę i przerzucił za ogrodzenie, poza zasięg naszych milusińskich. Żaba gdy tylko znalazła się na łopacie wydała z siebie odgłos przerażenia, coś w rodzaju donośnego "quiiiiiiiiiii!". Zabrzmiało to wyraźnie dramatycznie. Po chwili leżała już spokojnie w trawie, nie dręczona i nie molestowana przez nikogo. Leżała bez ruchu i wyglądała na martwą. Zrobiło mi się przykro, byłam pewna, że jej żywot zakończył się, że najpierw Monia z Aferą, a potem Piotr pomogli przenieść się żabie do innego wymiaru niż nasz. Co raz to podchodziłam popatrzeć na żabę, ta jednak ani drgnęła.
Kolację zjedliśmy bez większego apetytu. Temat martwej żaby nie sprzyjał nastrojowi.
Po jedzeniu poszłam raz jeszcze do ogrodu. Miejsce, na którym pozostawiliśmy żabę było puste. Nie było jej nigdzie. Poszła sobie, artystka jedna!
- Sierpnia, 2008
-
Powrót żaby
Rok 2008 ogłoszony został przez organizacje przyrodnicze "Rokiem Żaby". Akcja ma na celu zwrócenie uwagi na ginące gatunki płazów oraz ochronę ich życiowych siedlisk. Poczytałam na ten temat w paru przyrodniczych biuletynach i zrobiło mi się wstyd, że tak kwękałam na żabę w moim ogrodzie, że nie chciałam mieć jej w pobliżu, że nie zachwycała mnie swoim wyglądem. Przed paroma dniami Naczelny wyeksmitował żabę za ogrodzenie i zrobiło się jakoś żal, że o jednego zwierzaka u nas mniej. Dzisiaj zaskoczenie i niespodzianka: żaba powróciła na swoje miejsce do niewielkiej ziemnej norki w pobliżu onentków (takie tam wiejskie kwiatki). Ucieszyłam się, pognałam po aparat, sfotografowałam żabę w momencie gdy wyszła z jamki, i proszę jest zdjęcie! Sfotografowana przeze mnie żaba to gatunek: rana temporaria - żaba trawna.
Strona 1 z 1, łącznie 2 wpisów
Ostatnie komentarze