Losowy wpis: Nawyki moich shar-pei
< Pozdrowienia z Koszalina od Daffinki;) Marty i Michała;) juz wiosennie! | Wiosna, czy zima, znaczenia ni ma! >
< Pozdrowienia z Koszalina od Daffinki;) Marty i Michała;) juz wiosennie! | Wiosna, czy zima, znaczenia ni ma! >
Rodzinna niedziela we Wrocławiu
Zamieścił o 2 Komentarze










Aby przybliżyć oglądającym zdjęcia kto jest kim, pospiesznie wyjaśniam:
Choo-Choo (po domowemu Czunia)- ta z czerwoną smyczą jest córką naszej Moni i starszą siostrą Dakoty, tej w pomarańczowej obroży i na smyczy w kolorze khaki. Albert, będący posiadaczem niebieskiej smyczy jest synem naszej Belli, babci Czuni i Dakoty. A wszyscy mieszkają we Wrocławiu: Czunia z Albertem i pańciami, Dakota ze swoimi ludźmi. Proste, prawda?
Sporo o tej trójce pisałam w okresie gdy będąc szczeniętami mieszkały w naszym domu, a szczególnie Albertowi, jako jedynakowi poświęciłam dużo miejsca w blogu. Chętnych do poznania ich najwcześniejszego dzieciństwa/szczenięctwa zachęcam do skorzystania z rozbudowanego archiwum lub z blogowej wyszukiwarki znajdującej się w prawym, górnym rogu bloga.
I to by było na dzisiaj tyle. Do następnego razu!
Ania
Ela i sharpki z Łodzi