Pokój dziecinny
Zamieścił o Brak komentarzy





Mija już trzeci dzień odkąd szczenięta mieszkają w swoim pokoju i czują się w nim bardzo dobrze, tzn. rozrabiają na ile sił im starcza. Biegają, ciągną się za ogonki, włażą jedno na drugie, siłują się, przeciągają swoje szmatki i zabawki. A gdy się zmęczą to zasypiają wszystkie w jednej chwili jak na komendę. Widok wprost bezcenny!
Aferka przeprowadzkę swoich dzieci zaakceptowała od razu. Jest już zmęczona tak sporą gromadą. Trzy, cztery razy dziennie odwiedza szczenięta, pokarmi, poliże po główkach, sprawdzi czy aby w ich misce nie zostały dla niej jakieś resztki do wylizania, po czym opuszcza pokój dziecinny aż do następnych odwiedzin. Leży teraz w salonie na sofie i śpi..
Pozdrawiamy!
Brak komentarzy