Nelson i Martynka
Zamieścił o 1 Komentarz



A tak o Nelsonie donosi mi jego pańcia p.Gosia:
Nasz psiak - oaza cierpliwości - przyjął nowego członka stada (naszą córeczkę) z prawdziwą godnością - co widać na zdjęciach. W stosunku do córki jest cierpliwy i łagodny jak baranek. Nie opuszcza też okazji, żeby ją polizać po nóżkach i stópkach albo powąchać prosto w ucho. A ja mam wrażenie, że Martytnka przy Nelsonie rozwija się jeszcze szybciej - rozgląda się za psiakiem, wyciąga rączki, żeby pogłaskać. Daję głowę, że to za nim postawi pierwsze kroczki. To się nazywa zgrany duet, a z nami włącznie to udany kwartet.
Neluś ma się za to bardzo dobrze, pomijając upały, które nadeszły. Nie choruje, a ogród mu służy bardzo, spędza tam całe dnie. Poza tym zauważam, że poważnieje nam nasz psiak i staje się prawdziwym psim dojrzałym mężczyzną.
Przesyłamy gorące pozdrowienia, również dla psich członków stada.
My również pozdrawiamy gorąco i dziękujemy za zdjęcia Martynki i Nelsona . Stado na równi z nami ucieszone najnowszymi wieściami przyłącza się do pozdrowień.
Gosia