Pędem do przodu
Zamieścił o Brak komentarzy

Tędy codziennie chodzimy na spacery.
Od kiedy mieszkamy na wsi porównujemy i wspominamy jak to było nam niewygodnie z psami w naszym wielkomiejskim domu. Bilans porównań jeszcze wypada zdecydowanie na korzyść wsiowego życia.
Internet najszybszy i najnowocześniejszy mamy. Telefon i TV również. Komunikacja ze światem zewnętrznym zapewniona. Co prawda, gdzie technika, tam i awarie. Czasami coś i na wsi się psuje, ale jeśli już, to zdecydowanie inaczej niż w mieście. Bardziej spektakularnie. W mieście uszkodzenia są “gdzieś tam” albo “u nich”. Trudne do zdefiniowania. Na wsi wszystko jest blisko i widoczne jak na dłoni. Telefon nie działa, internetu nie ma, bo krowa zahaczyła kopytem i przerwała kable. Tak było. Teraz kable wkopane w ziemię, gospodarz krowę sprzedał, awarii brak, postęp, świat i na wsi gna do przodu.
Najszybciej do przodu pędzą samochody po przylegającej do naszej posesji drodze krajowej Nr 8. Obserwujemy ten obłąkańczy wyścig aut z czasem przez okrągły rok. Przynajmniej raz dziennie jedno z nas lub oboje biorąc psy udaje się na spacer w kierunku lasu, przecinając ósemkę.
A w lesie cicho, spokojnie, pięknie. I ten tlen. Marzenie.
Siedząc na jakimś powalonym drzewie myślę o zabudowanych i beznadziejnie zabetonowanych miejscach, które kiedyś też były lasem.
Tymczasem rzeczywistość mnie wyprzedza i dopada znienacka. Droga krajowa Nr 8 biegnąca wzdłuż lasu jeszcze bardzo ruchliwa, w lesie natomiast już wykarczowany z drzew szeroki pas, długi aż po horyzont.
Autostrada w budowie!
I już nigdy nie będzie tak jak było.
Brak komentarzy