

Te zdjęcia śpiącego Alberta w ramionach
niecierpliwie oczekującej go Ani otrzymałam dzisiaj i oczywiście wklejam aby po raz już chyba setny pochwalić się
maluszkiem. Zwykle jest tak, że z nowych domów otrzymuję zdjęcia dopiero gdy szczenięta w nich zamieszkają. Tym
razem Albercik jeszcze u mnie i w moim domu fotografowany, a zdjęcia już z nowego. Dziękuję!
Brak komentarzy