- Stycznia, 2013
-
Patrzymy...
Noc sylwestrowa minęła nam wszystkim spokojnie. Ktoś gdzieś w oddali postrzelał krótko, a siła natężenia dźwięku była tak niewielka, że nie była w stanie obudzić śpiącej Afery, jej dzieci ani też poruszyć reszty stada.
Dzisiaj 18-ty dzień w życiu szczeniąt. Maluchy zaczynają się interesować najbliższym otoczeniem, czyli ciągle jeszcze swoją skrzynią, trochę bawią się ze sobą i robią się bardziej ruchliwe. Mniejsze szczenięta radzą sobie lepiej niż te największe, najtłuściejsze. Przemieszczają się całkiem już sprawnie na czterech nóżkach, podczas gdy grubasy z wysiłkiem, kolebiąc się na boki, robią tylko parę kroków i to z trudem. W dalszym ciągu ich główna aktywność polega na jedzeniu i spaniu.
Zmiany w wyglądzie szczeniąt są nie do przeoczenia. Maleńkie, sterczące do góry uszka zaczynają ładnie opadać, a robią to naprzemiennie, tak że szczenięta wyglądają teraz zabawnie mając po jednym uchu zadziornie sterczącym do góry i drugim przyklapniętym. Noski wypigmentowały im już na czarno, wybarwia się ładnie sierść pomału gubiąc wczesonoszczenięcy szary nalot, no i te pięknie patrzące oczka.. Zachwycają mnie!
Do następnego razu!
Strona 1 z 1, łącznie 1 wpisów
Ostatnie komentarze