Teściową być!
Zamieścił o 1 Komentarz
Tydzień urlopowania się od codzienności tudzież od bloga już poza mną.
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem minionych dni był ślub mojego syna Tomka. Egzotycznie i romantycznie, na Florydzie. Bardziej niż egzotyką głowa moja zaprzątnięta jest myślą, że zostałam/awansowałam na teściową. Strasznie dziwne aczkolwiek miłe uczucie, do którego zaczynam się przyzwyczajać. Lubię zmiany, a ta podoba mi się niezmiernie. Yeah!
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem minionych dni był ślub mojego syna Tomka. Egzotycznie i romantycznie, na Florydzie. Bardziej niż egzotyką głowa moja zaprzątnięta jest myślą, że zostałam/awansowałam na teściową. Strasznie dziwne aczkolwiek miłe uczucie, do którego zaczynam się przyzwyczajać. Lubię zmiany, a ta podoba mi się niezmiernie. Yeah!
Gosia